poniedziałek, 18 kwietnia 2011

5 sposobów na wymarzony staż


Zbliżają się wakacje, studenci wyruszają na stażobranie. Część musi wyrobić obowiązkowe godziny praktyk, inni chcą zainwestować w swoją przyszłość i zdobyć cenne doświadczenie. Jak znaleźć staż w firmie, do której niemal nie można się dostać? Oto 5 sprawdzonych sposobów na osiągnięcie sukcesu. Wyprzedź szaraków i zdobądź najlepszy staż!

Możesz odbębnić staż w firmie, której nazwa nic nikomu nie mówi, lub uderzyć do prawdziwych gigantów w danej branży.  Myślisz, że się nie nadajesz? Że setki osób są od ciebie lepsze? I co z tego! ONI o tym nie wiedzą! Jak przekonać pracodawcę, że to Ty jesteś idealnym stażystą?
Idź tam, gdzie nikt nie idzie
Wybierając staż, nie ograniczaj się do firm, które ogłaszają nabór praktykantów. To logiczne, że na każde ogłoszenie przychodzą tysiące aplikacji. Rekruter może nawet nie dotrzeć do Twojego CV. Twoje szanse gwałtownie rosną, jeśli zgłosisz się do firmy, która stażysty nie poszukuje. Poza tym pracodawca będzie przekonany, że naprawdę zależy ci na zdobyciu doświadczenia w tej właśnie firmie i nie wysyłasz aplikacji na wszystkie możliwe ogłoszenia.
CV na szóstkę!
Jeśli chcesz zdobyć wyjątkowy staż, zapomnij o zwykłym CV. Nie, nie chodzi wcale o to, by wysyłać pracodawcy CV puzzle, albo życiorys pisany szyfrem. Chyba, że starasz się o pracę w branży artystycznej. Ale i w takiej sytuacji bądź ostrożny: to, co Tobie wydaje się mega oryginalne, oni już widzieli setki razy. Jak wiec powinno wyglądać CV? Przede wszystkim treść – dopilnuj literówek, ogonków, podwójnych spacji. Zadbaj o jednolity zapis dat. CV powinno być przede wszystkim czytelne, jednak to nie oznacza, że musisz ograniczać się do czarnych liter na białym tle. Wprowadź trochę koloru. Warto nawiązać kolorystyką do barw firmy – to zawsze robi dobre wrażenie! Warto przygotować CV w formacie pdf – dobrze nadaje się do tego choćby darmowy program scribus do składu tekstu. Tak przygotowane CV to dowód na to, że umiejętność obsługi komputera wykracza u ciebie poza klikanie lubię to na fejsie.
Zdobądź referencje
Masz małe doświadczenie, a zależy Ci ,żeby czymś się wyróżnić? Poproś o referencje swoich wykładowców. Może Twój promotor ma na Twój temat pozytywną opinię, którą chętnie podzieli się na piśmie? O referencje możesz też poprosić opiekuna Koła Naukowego, jeśli w takowym działasz, a nawet szefa, u którego sprzedawałeś frytki w wakacje. Referencje pokazują, że sprawdzasz się w działaniu. I są dowodem na to, że nie brak ci pomysłów na uzupełnienie swojej aplikacji.
Rusz tyłek do firmy
Maile przychodzą codziennie, wiec daruj sobie tę formę aplikowania. Ubierz się elegancko, a przynajmniej stylowo (garnitur maturalny to nie jest stylowy ubiór!) i ruszaj. Wcześniej przygotuj sobie swoją aplikację w formie oferty. Jak to zrobić? Przygotuj swoje CV, list motywacyjny, portfolio (jeśli w tej branży jest wymagane), referencje i wszystko, co pokaże Twoje doświadczenie, umiejętności i zapał. Wydrukuj to na dobrej jakości papierze, zafoliuj i połącz w teczkę. W firmie poproś o spotkanie z osobą, reprezentującą interesujący Cię dział. Uwaga: warto wcześniej dowiedzieć się o nazwisko i swobodnym tonem rzucić w recepcji: Dzień dobry, ja do pana X w sprawie stażu. Osobista rozmowa może zdziałać cuda. I – co tu dużo mówić – pokazuje, że masz jaja!
Zarzuć sieć!
Przygotuj się na to, że rekruter wrzuci twoje nazwisko do wyszukiwarki. I lepiej, żeby pierwszym wynikiem nie były głupie wpisy na fejsie i kompromitujące fotki. Super, jeśli znajdzie natomiast prowadzony przez ciebie blog tematyczny. Pokaż tam swoją pasję i zaangażowanie, pochwal się wiedzą z danej dziedziny. To dowód na to, że nie ograniczasz się do zdawania egzaminów i robisz coś po zajęciach. Warto połączyć blog z wirtualnym CV – wizytówką i zamieścić tam spis swoich osiągnięć. Uwaga: to wariant dla tych, którzy sprawnie posługują się językiem. Blog z błędami to kompromitacja!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz